|
www.dedek.fora.pl sesja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
raat
Administrator
Dołączył: 11 Gru 2015
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:52, 04 Sty 2017 Temat postu: Team Play |
|
|
Na ostatniej sesji wyszła sytuacja, która mnie osobiście bardzo wkurzyła, a która jest tylko czubkiem góry lodowej w grze niektórych graczy.
Kiedy moja postać chciała szarżować, Filip nagle zadeklarował, że jego topór mnie oślepia.
Nie rozumiem kilku rzeczy: po pierwsze, czemu ma służyć wymyślanie zasad, tylko po to, żeby przysporzyć kłopotu innemu graczowi (nie mówie tu o przypominaniu o normalnych zasadach)? Po drugie zaskoczyła mnie absurdalność całej sytuacji, kiedy idziemy 100km podziemiami i ten topór nas jednakowo by oślepiał, ale gracz wtedy nie deklarował nic (normalnie byśmy pewnie ten topór wypierdolili w jakąś przepaść). Dla mnie ewidentnie ta cała sytuacja była tylko po to, żeby drugiemu graczowi uprzykrzyć życie, a zasada wymyślana i interpretowana na poczekaniu wtedy, kiedy komuś jest wygodnie.
Może dla niektórych to jest już oczywiste, ale jestesmy drużyną. Nie wiem, czy niektórych graczy to boli, że ktoś zadaje większe obrażenia niż oni, czy ma lepsze skille niż oni, czy w jakikolwiek inny sposób przyśmiewa ich umiejętności, ale nie o to chodzi w tej grze. Na razie niektórzy działają tak, jakby kazdy był rozliczany za swoje osiągnięcia indywidualnie, ale tak nie jest. Jesteśmy zespołem, który albo wykona misję albo nie i jest rozliczany jako zespół. Jeśli stracimy ważny artefakt, to każdy będzie miał w dupie, czy ktoś przeżył jako jedyny albo czy postać X zabiła trolla jednym cięciem...
Dlatego proponowałbym nie wymyślać zasad utrudniających granie innym graczom (chyba że wrogom ) i zrezygnować z konkurowania ze sobą, bo ciężka aura współzawodnictwa jest widoczna za każdym razem, kiedy komuś się coś udaje i jego osiągnięcie jest poddawane w wątpliwość...
Dedek jest jaki jest, przegięcia są wszędzie i każdy ma swojego "konika", gdzie jest lepszym od innych, nie ma co się spinać i poddawać pod wątpliwość każdego ruchu kolegi z drużyny. Jeśli ktoś ma napisane, że może coś zrobić, to niech to po prostu robi, jakkolwiek zasada by nie była głupia, bo tak po prostu działa ten system i albo gramy wykorzystując głupie zasady, albo zmieniamy system gry (nie da rady zrobić tego połowicznie w przypadku DnD, bo gra praktycznie składa się z nieżyciowych, nieprzetestowanych porządnie i abstrakcyjnych zasad).
Nie chcę zaczynać też dyskusji o zasadach, więc tylko szybkie przypomnienie jak działa darkvision: "Characters with darkvision (dwarves and half-orcs) can see lit areas normally as well as dark areas within 60 feet."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nergul
Dołączył: 13 Gru 2015
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:10, 04 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
To teraz ja kilka zdań
PRAWEM W KAŻDYM SYSTEMIE JEST MG
Wszystkie decyzje sprzeczne rozstrzyga MG, nikt inny, nawet zasady podręcznikowe są do zmiany przez MG, i w tym przypadku jak Krzysiek mówi, że oślepia to oślepia, jak nie to nie.
Filip w swojej sesji, jak uzna że oślepia to nić się nie poradzi i trzeba to przyjąć. Jak się nie podoba to przymusu przyjścia na sesję nie ma.
Co do walki to zapomniałem, że zły Tordin miał na sobie opóźnienie śmierci, więc walka pewnie potrwałaby jeszcze z godzinę dłużej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
raat
Administrator
Dołączył: 11 Gru 2015
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:33, 04 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
To jak MG zarządzi istniejące zasady nie ma się nijak do dyskusji - mówimy tu o wymyślaniu zasad i robieniu pod górkę graczom przez innych graczy. Nawet sugerowanie interpretacji czy podsuwanie pomysłów, że takie zasady mogłyby istnieć, jeśli MG wczesniej sam niczego takiego nie sugerował, jest po prostu działaniem na szkodę innego gracza.
Przykład:
Jeśli masz sytuację, w której gracz podejmuje jakąś akcję, co nie podoba się innemu graczowi i nastepuje taki oto dialog między nimi:
- "zaraz zaraz, przecież to może być śliska powierzchnia, nie musisz przypadkiem wykonać rzutu na balans?"
- "nie, nie muszę"
- "na moje to MG powinien rozsądzić"
to jest wtykanie nosa jednego gracza do roboty MG i sugerowanie co MG ma robić. Jeśli MG by uznał to za powierzchnię wystarczająco śliską dla graczy, że przeszkadzałoby im to w czymkolwiek, to by powiedział. Jeśli nie powiedział, to najwyraźniej śliskość powierzchni nie zmieniała niczego i nie ma znaczenia.
I nie mówię tu o sytuacji, że gracz narzuca swojej postaci jakieś dodatkowe ograniczenia, w stylu liczenie obciążenia, kiedy MG nie liczy itp., tylko mówię o wtykaniu nosa w inne postacie, innych graczy.
Piszę to po to żeby nam się grało lepiej, bo nie sądzę, że spotykamy się raz w tygodniu, żeby się kłócić o zasady, tylko żeby się razem dobrze bawić. Od tego jak nam wszystkim pójdzie, zależy też czy dalej będziemy grać tą samą kampanię, czy np. wszyscy zginiemy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez raat dnia Śro 19:49, 04 Sty 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Filip
Dołączył: 11 Gru 2015
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:11, 04 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Masz racje, ja po prostu za głupie uważam widzenie w świetle i ciemności w tym samym momencie. Od przyszłej sesji nie będę nikomu na nic zwracać uwagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|